02 marca 2021

Fantastycznym Okiem [19. kolejka]

 

Za nami 19 seria gier naszej pięknej ligi. Były niespodzianki, piękne bramy, trochę kontuzji i kartek skutkujących zawieszeniami w 20.kolejce. Jeśli coś przegapiliście lub chcecie się dowiedzieć jak my widzieliśmy te mecze, to zapraszamy do lektury.








Cracovia
Debiut Luisa Rochy w pierwszym składzie zakończony czerwoną kartką. Czerwień wyłapał również młody Pik. Ponadto Trener Probierz postanowił rozpocząć spotkanie z Szymonowiczem na defensywnym pomocniku oraz Marquezem i Rodinem na środku obrony. Korekta nastąpiła już w przerwie, kiedy Marqueza zastąpił Alvarez. Pelle nie strzelił karnego (naprawdę słabe uderzenie) i większą część spotkania snuł się bez sensu po boisku. W drugiej połowie na placu gry pojawił się również Kosecki, ale słowo „pojawił” nie jest tutaj przypadkowe. Defensywnie wyglądało to słabo, ofensywnie też ciężko kogokolwiek wyróżnić (Hanca trafił w poprzeczkę, ale umówmy się, że nie o takie trafienia w piłce chodzi). Ponadto na kolejne spotkanie wykartkował się również strzelec bramki - Piszczek. Rozsądnie patrząc, nie sposób nikogo z Cracovii rozważać obecnie na poważnie. Zwłaszcza, że terminarz po meczu pucharowym w tygodniu, również do najłatwiejszych nie należy (RCZ/ŚLĄ/PIA).


Górnik Zabrze

Największym sukcesem Górnika w tym meczu była wyrównana walka z Legią przez większość meczu. Wprawdzie szybko stracili bramkę, ale zarówno Nowak (2.4, 14pkt) jak i Jimenez (3.8, 20pkt) dochodzili do okazji strzeleckich. Boakye tym razem nie zaoferował tak dużo po wejściu z ławki, ale docelowo też ma potencjał.


Jagiellonia Białystok
Zdaniem wielu covidowa Jagiellonia miała zostać zjedzona przez Świerczoka i kolegów. Tymczasem zdecydowaną większość meczu dzielnie się bronili, a i potrafili zaatakować. Mimo wszystko trudno wyróżnić zawodników Jagielloni, którzy mogliby się przydać do Fantasy. Nic nam po tym, że Twardek grał dobrze, skoro w FE punktów seryjnie zdobywać nie będzie. Naturalnie Dziekoński (0.6, 18pkt) jest fajnym rozwiązaniem, ale przede wszystkim ze względu na cenę - Jaga traci bramki, a tym razem zawinił właśnie 17-letni bramkarz.

Lech Poznań
Ostatnio pisałem o małym światełku w tunelu dla sympatyków Kolejorza, tymczasem w derbach Poznania bardzo długo wydawało się, że było to światełko – o ironio – nadjeżdżającego pociągu. Ostatecznie rzutem na taśmę Kolejorz się uratował, ale ciężko uznać taki poziom gry za satysfakcjonujący. Niby to Lech przez całe spotkanie posiadał inicjatywę i prowadził grę, ale naprawdę niewiele w tym było konkretów, klarownych sytuacji. Słabo prezentowały się skrzydła, znowu mało widoczny był Ramirez. Mecz uratował bramką i asystą Tiba (2.6, 22pkt), a swojego drugiego gola w Lechu strzelił Johansson (2.2, 14pkt). I to by chyba było na tyle jeżeli chodzi o pozytywy.

Lechia Gdańsk
 = Kuciak (2.1, 28pkt). I w zasadzie tu mógłbym skończyć pisać. Dusan nie pozwolił ugrać Stali choćby punktu, a przy takim poziomie gry kolegów z zespołu,to powinien od nich dostać jakiś sowity upominek. Pomimo zwycięstwa, to były słabe zawody w wykonaniu Lechii. Bramka Zwolińskiego po dość przypadkowej asyście Biegańskiego (0.5, 16pkt), ale akurat młody pomocnik był chyba, obok Kuciaka, najjaśniejszym punktem w drużynie Lechii. Zważywszy na jego cenę, na pewno jest ciekawą opcją na ławkę. Maloca całkiem przyzwoicie po powrocie do składu, być może nawet najlepiej z całej defensywy. Przymusowa pauza czeka po 4 zółtku Filę, ale akurat do składu wróci pauzujący w minionej kolejce Kopacz.

Legia Warszawa
Solidnie, choć momentami bezsilnie, grała Legia przeciwko Górnikowi. Spotkania w Zabrzu zawsze są dla niej trudne i nie inaczej było w sobotę. Lopes grał słabo, Muci podobnie. Ponownie dobrą zmianę dał za to Kostorz (1.5, 12pkt). Zawodnikiem meczu i motorem napędowym Legii był jak zawsze Luquinhas (3.0, 35pkt), ale po obejrzeniu żółtego kartonika może szykować się na odpoczynek w kolejnym spotkaniu. Kapustka (2.7, 27pkt) to jeden z tych zawodników, którym wróżysz dobrą formę, ale finalnie nie bierzesz do Fantasy i mocno żałujesz. Do obserwacji na pewno Juranović (2.5, 12pkt), bo odkąd gra na wahadle może okazać się tańszą wersją Mladenovicia.

Piast Gliwice
Nie tak miał wyglądać ten mecz. Rozbita i rozchorowana Jagiellonia miała zostać zmiażdżona przez Piasta, a tymczasem goście znowu oddali wiele strzałów z niespecjalnym skutkiem (zwycięska bramka nie była nawet efektem strzału). Świerczok niewidoczny, Vida gorszy niż poprzednio (choć to po jego dośrodkowaniu Piast dziesiąty raz uderzył w poprzeczkę/słupek w tym sezonie). Podobał nam się Chrapek (1.8, 15pkt), on miał kilka niezłych sytuacji, ale gorzej wyglądało ich wykończenie.

Podbeskidzie B-B
Daremne było Podbeskidzie w tym spotkaniu, choć rzecz jasna to nie oni byli faworytami. Spodziewaliśmy się jednak nieco lepszej gry ze strony beniaminka. W grę defensywną niespecjalnie zaangażowany był Danielak, a naszym zdaniem działało to na minus dla całej drużyny. Mimo wszystko to właśnie on miał asystę przy nieuznanej bramce Hory. Wilson był aktywny i waleczny, ale koniec końców oceniany jest raczej negatywnie, przez fatalne wykończenie jednej z lepszych sytuacji Podbeskidzia. Dodatkowo pozytywnie oceniamy Bierońskiego (1.2, 9 pkt) - solidnie i kilka fajnych piłek “wyszło spod jego nóg”.

Pogoń Szczecin
 jeśli najlepsza defensywa jesieni traci aż cztery bramki w dwóch meczach z rzędu to znaczy, że coś przestało funkcjonować. Po kwadransie gry we Wrocławiu wszystko wskazywało na totalną dominację i okazałe zwycięstwo. Gol Bartkowskiego (2.0, 28pkt) po rogu Kucharczyka (2.3, 19pkt) , chwilę później groźna kontra 4 na 2, zawalona chyba tylko z nadmiaru opcji; następnie kontuzja Pawelca (prawdopodobnie coś strzeliło w dwójce). Pogoń kontrolowała grę. Nie wyróżniamy nikogo, maszyna działała i jej gra mogła się podobać. Aż przyszła końcówka 1.połowy. Najpierw duży (kolejny) błąd Stipicy przy wyjściu do dośrodkowania i z kontrolowanego meczu zrobiło się 1:1. Na krótko, bo trzy minuty później brak koncentracji, złe ustawienie i ogólny chaos pozwoliły na szybki strzał Exposito i drugą bramkę. Trochę przypadku, ale to był gong do szatni, po którym Pogoń już się nie podniosła. W drugiej połowie ekipa Runjaica grała bez polotu, bez zacięcia. Duża zasługa w tym odmienionego Śląska, ale ewidentnie coś nie hulalo w ekipie gości. W całej tej mizerii spodobało nam się wejście Forlnalczyka (0.5, 2pkt). To pewnie nie jest chłopak który będzie dzis dużo grał, ale urzekł nas jego brak kompleksów. Przed Pogonią mecze D-LPO, W-JAG i D-LEG i bardzo jesteśmy ciekawi jak Runjaić obudzi swoich piłkarzy. Bo, że jest tam kawał jakości to mimo dwóch porażek w ogóle nie wątpimy.

Raków Częstochowa
Ofensywnie usposobiony, rozpędzony Raków długo nie mógł się przebić przez mur stworzony przez defensywę Podbeskidzia. Mimo wszystko od początku pachniało bramką dla gospodarzy i można było się spodziewać, że zdobędzie ją Lopez (2.3, 16pkt), Tijanić (2.4, 12pkt) lub… Niewulis? Tak się akurat złożyło, że to doświadczony obrońca strzelił gola, choć 95% zasługi należy do Iviego. Że też on nie dostał za ten strzał choćby asysty! Terminarz mają niezły, więc dobrze by było hiszpańskiego napastnika w swojej drużynie zmieścić.

Stal Mielec
w jaki sposób Stal przegrała to spotkanie? Mielczanie oddali w tym meczu 30 (!) strzałów, w tym 11 celnych, egzekwowali 15 rzutów rożnych i powiedzieć, że w przekroju całego spotkania byli zespołem po prostu lepszym, to nic nie powiedzieć. Forsell (1.9, 4pkt) wreszcie w pierwszym składzie i od razu pokazał dlaczego to powinno być jego miejsce. 8 strzałów, w tym 4 celne, do tego 82% skuteczności podań i ciągła aktywność, nawet przy rzutach z autu. Najlepszy na placu, z zawodników z pola. Kto jeszcze? Bardzo fajnie podłączał się do akcji ofensywnych Getinger (1.8, 12pkt), który potrafił ciekawie wrzucić, ale tu problemem jest refleksja nad tym, ile czystych kont będzie w stanie zachować Stal.

Śląsk Wrocław
Dwie odsłony Śląska i zaskakujące, ale zasłużone punkty z trudnym rywalem. Napór Pogonii nie zapowiadał niczego dobrego, szybko stracona bramka, strata kapitana (kontuzja Pawelca), brak pomysłu na grę, bezproduktywni gracze odpowiedzialni za kreację. A jednak... Trochę szczęścia, trochę przypadku i do szatni Śląsk schodził z wynikiem 2:1. Dwa razy trafił Erik Exposito (2.0, 19pkt) (gdyby Pich zachował się odpowiednio to Hiszpan po 90min powienien mieć jeszcze punkty z asysty), a Śląsk na drugą połowę wyszedł z wiarą, że można grać w piłkę. Na wyróżenienie zasługuje Scalet (1.2, 12pkt), który zanotował naprawdę fajne statystyki odbiorów i wygranych pojedynków. Dobrze pokazał się młodzieżowiec Bejger (0.9, 3pkt) Nie są to raczej inwestycje do naszych składów, najbliższy mecz D-LEG nie zapowiada się na spacer, ale przy problemach napastników premium do może taki Erik na W-CRA i D-WPŁ to już jakaś opcja? Bez wsparcia Picha i Pawłowskiego wybór obarczony jest ryzykiem, ale kto nie ryzykuje...

Warta Poznań
derbowa porażka w takich okolicznościach musi boleć. Jeszcze przed spotkaniem w ostatniej chwili wypadł z powodu urazu Ivanov, a jego miejsce na środku defensywy zajął nominalny pomocnik – Kupczak. A przecież już wcześniej nieobecni byli Kuzdra i Kieliba. Jakby tego było mało, w pierwszej połowie wymuszoną zmianę zaliczył Kopczyński. Trałka (1.8, 25pkt) w dalszym ciągu wykonuje dosłownie wszystkie sfg, a Kuzimski (2.1, 19pkt) robi swoje i zdobywa bramki. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Baku, a Ławniczak w sumie naprawdę nieźle kierował eksperymentalną defensywą.

Wisła Kraków
Trudne spotkanie dla Białej Gwiazdy zakończone bardzo pozytywnym rezultatem. Trzy bramki zdobyte przez krakowską Wisłę są jednak swego rodzaju zaskoczeniem, ponieważ z przebiegu spotkania i defensywnej gry Płocka nic tego nie zapowiadało. Z powodu problemów kadrowych trener Hybala musiał zaproponować nowe ustawienie - popularne ostatnimi czasy rozwiązanie z dwójką wahadłowych. Dobrze na boku spisywał się Yeboah (1.9, 19pkt), sporo popracował w defensywie, ale tracił przez to potencjał ofensywny. Forbes nie miał wielu okazji, ale w ostatnich minutach uratował punkty, zaliczając asystę. Na plus oczywiście Boguski, ale wątpimy, że będzie to zawodnik, który da radę występować od pierwszej minuty w Wiśle. Przestrzegamy również przed inwestycją w taniego Szotę - naszym zdaniem znowu zagrał dość kiepsko i nawet przy poważnej kontuzji Radakovicia, może mieć coraz mniejsze szasne na regularną grę (Kone, Mawutor) - a przy okazji szkoda tracić wiślacki slot.

Wisła Płock
 Ależ posypała się obrona Wisły Płock w końcówce. Kontuzja Rzeźniczaka, błąd Kamińskiego i z meczu, w którym spokojnie mogli triumfować, wracają z porażką 1:3. Nie zmienia to faktu, że Szwoch (2.0, 23pkt) (asysta), lub Uryga (1.9, 10pkt) mogą docelowo być nie najgorszymi rozwiązaniami w Fantasy. Na plus oceniamy młodego Lewandowskiego, ale przy zbliżającym się powrocie Kocyły, nie przewidujemy mu podstawowego składu.

Zagłębie Lubin
wreszcie lepsze spotkanie w wykonaniu Miedziowych i od razu kilka opcji, na które warto zwrócić uwagę. Starzyński (2.4, 26pkt) trafił dwa razy i raz asystował, a Szysz (1.8, 21pkt) strzelił spektakularną bramkę (autentycznie stadiony świata – kto nie widział, niech nadrabia) i również dołożył asystę. Cała druga linia Zagłębia zjadła Pasy, bo choć taki Żubrowski raczej opcją do fantasy nie jest, to również zasłużył dziś na dobre słowo. Kilka fajnych podłączeń ofensywnych zdarzyło się również wracającemu do składu Chodynie (1.9, 3pkt), który już w poprzedniej rundzie, do czasu gdy był zdrowy, pokazał się kilka razy z dobrej strony. Debiutujący na szpicy Podliński potrafił zastawić się z piłką i generalnie był pożyteczny, choć patrząc tylko z punktu widzenia fantasy, nieco za mało było go pod bramką. Hładun wybronił karnego, ale ciężko powiedzieć czy akurat defensywie Miedziowych warto zaufać. Taki Simic przykładowo (pomimo zdobytej bramki), był dzisiaj mocno elektryczny. Co więcej, Zagłębie nie ma fajnego terminarza (JAG/GÓR/LEG). Na kolejne spotkanie wykartkował się Drazic.
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz