Ishak – napastnik Lecha cieszy się
największą popularnością wśród ekstraklasowych menedżerów (5179 kapitańskich opasek).
Trudno się dziwić, ponieważ w trzech poprzednich kolejkach Szwed trafiał do
siatki swoich rywali, a w obliczu kontuzji Kaczarawy zdaje się być jedyną sensowną
opcją na pozycji nr 9 swojego zespołu. Za Ishakiem przemawia również fakt, iż
zmierzy się teraz z 15-stą Stalą Mielec (tyle samo punktów co ostatnie Podbeskidzie
i druga największa liczba straconych goli). Mecze wyjazdowe nie robią na napastniku
specjalnego wrażenia – w tym sezonie, licząc mecze pucharowe, sześciokrotnie zdobywał
gole na obcych boiskach. Jak dowiadujemy się z extrastats.pl, Ishak, ma najwyższy
współczynnik expected goals wśród wszystkich piłkarzy ekstraklasy.
Jimenez –
drugie miejsce pod
względem kapitańskiego zaufania menedżerów Fantasy Ekstraklasa zajmuje pomocnik
Górnika (1880). I choć formie Zabrzan dużo brakuje do tej z początku sezonu,
Hiszpan wciąż nie zawodzi. W ostatnich czterech meczach, w których zagrał, zdobył
trzy gole (warto pamiętać, że jako pomocnik, za każdą bramkę dostaje 5
punktów). Co więcej lideruje pod względem oddanych strzałów (blisko 4 na mecz).
Mimo to, reszta zawodników Górnika zdecydowanie obniżyła loty, strzelają mniej
goli, wygrywają mniej przekonująco. Przyjdzie im się zmierzyć z Cracovią, w
której ostatnich ośmiu meczach, siedmiokrotnie padały maksymalnie dwie bramki (pięć
razy spotkania zakończyły się wynikiem 1:0).
Pekhart – tylko odrobinkę mniejszym zaufaniem,
niż Jimeneza, gracze FE darzą Pekharta (1484). Czeski napastnik prowadzi w walce
o koronę króla strzelców, mając 10 trafień na swoim koncie. Ten wynik oznacza,
że TP zdobył 52% goli lidera Ekstraklasy. W dwóch ostatnich meczach zdobywał po
jednym golu, a pojedynek z ofensywnie usposobioną Wisłą (zważając na fakt, że w
ostatnich trzech meczach między obiema drużynami padały minimum 4 bramki), wydaje
się być idealnym do kontynuowania tej serii. Czech określany jest mianem
najlepiej główkującego napastnika ligi, więc ma dodatkowe szanse na bramki przy
stałych fragmentach gry. Pekhart to drugi najlepiej punktujący zawodnik w grze
(lepszy jest jedynie Jimenez), więc nie sposób pominąć go jako kapitańską
opcję.
Świerczok
– napastnik Piasta
jest dopiero szósty, jeśli chodzi o liczbę przyznanych mu opasek kapitańskich
(650). Spowodowane jest to zapewne dużą konkurencją w „trzy-slotowej” linii ataku,
a także dość późnym „odpaleniem” wartego 2.90 napastnika. Niemniej jednak jest
on obecnie jedną z najciekawszych opcji. Od czterech meczów konsekwentnie
pokonuje bramkarzy rywali, wcale niesłabych drużyn (Górnika, Lechii, Legii i Zagłębia).
W trzynastej kolejce stanie naprzeciw ekipie najsłabszego Podbeskidzia. Dziennikarze
chętnie porównują jego występy do formy Robaka z 2014 roku, wróżąc mu powtórzenie
jego pięciu bramek sprzed sześciu lat.
I inni… Ramirez,
Ivi Lopez, Paixao – Ten
pierwszy to dobra alternatywa dla fanów „Kolejorza”. Dotychczas Hiszpan najlepsze
wyniki wykręcał w meczach pucharowych, nieco zawodząc w lidze. Ostatnio jednak
zdobył bramkę i asystę, więc mecz ze Stalą może się okazać dobry, by tę passę
kontynuować. Lopez ostatnimi czasy również nieco wyhamował, ale to
zawodnik o niemałych umiejętnościach i mecz ze sporo tracącą Jagiellonią może
być dobrym momentem na podwojenie zawodnika Rakowa. Paixao natomiast to
spora niewiadoma – od trzech meczów nie zdobył bramki, ale warto pamiętać, że
mierzył się z trudnymi rywalami. W trzynastej kolejce zagra przeciwko Wiśle Płock
i to może być moment, w którym Portugalczyk wróci do formy.
Opcji jest wiele, a dobra decyzja będzie niezwykle istotna. Każdy podejmie ją
samodzielnie, ale mam nadzieję, że przedstawione przez nas opcje, pozwolą Wam
wybrać najlepszą z nich. Tego Wam i sobie życzę. Powodzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz